pobór 3 lipca

Con

Uhmm do tego możecie doliczyć podsłuchiwanie rozmów telefonicznych... Niby oni to wojskowi(choć podobno do przysięgi jeszcze nie), ale my nie podlegamy wojsku więc nie wiem czy mają takie prawo... Ciekawe czego się takiego boją, że usłyszymy... Wink

No nic dzień odwiedzin zbliża się i już nie mogę się doczekać Very Happy

Ania

Dziewczyny nie wiem jak Waszym chłopcom, ale mojemu oddali telefon! Very Happy

Co prawda tylko do jutra albo przez weekend ale zawsze to juz coś Smile

Podobno dzisiaj odchodzi ta dotychczasowa kadra a jutro albo w poniedziałek przychodzą nowi no i ci starzy musieli sie chyba ze wszystkiego rozliczyć i oddali telefony. Mój Skarbek miał teraz telefon ale dla wielu pierwsza od początku służby rozmowa z rodziną, ukochaną... Już widzę ich radość Smile

Jane

Słyszałam o tym, ale nie cieszyłabym się tak, bo słyszałam, że to przychodzą szczeniaki zaraz po uczelni i mogą być mściwi..wiecie.. na zasadzie jak Kuba Bogu... tak Ja Wam dosram. Mój mężczyzna mówił, że jego poprzedni Kapral na dzień dobry powiedział cytuję : "Ja Was p r z e j e b i ę".. no sorry, matka mu mleka odmawiała czy co?? więc ogólnie troche sie martwie tą zmianą kadry, choć to zależy od człowieka tylko.

Normalnie rozsadza mnie z radości na myśl o niedzieli... rozbiłam już jabłecznik, Dziubas sie kompletnie nie spodziewa ciasta a bardzo je lubi Smile

w zasadzie jak człowiek pomyśli jacy debile chodzą po ziemi, co knują w swoich tępych móżdżkach i jakie zbrodnicze myśli mają, to ja się nie dziwię, że nawet w wojsku się boją. Szczególnie teraz kiedy tyle zła się dzieje wszędzie i tyle gróźb płynie nawet na Polskę.

Nie tylko Nasi mężczyźni walczą... Kochane Kobitki!! My też walczymy!!

stęskniona

Mój Mąż powiedział mi dzisiaj o tych telefonach, które zwrócono 2 plutonowi.maja dobrze chłopaki :(tylko ciekawe na jak dlugo?powiedzcie mi Dziewuszki, która wysyłała paczkę do swego lubego?? Smile

bo wyszła mała pomyłka i paczkę dostał mój Mąż przez pomyłkę hehe.ale później trafiła do właściciela.Wiem że paczka była od Ani i tak myślę czy nie od Ciebie Aniu z forum?

Ania

Dowiedziałam sie dzisiaj jeszcze czegoś. Otóż nasi chłopcy mają możliwść wyjechania po przysiędze na 8-miesięczną misję pokojową do Kosowa. No i Mój Kotek pytał mnie nawet co ja o tym myślę... Od razu wybiłam mu ten pomysł z główki Laughing

Nie wyobrażam sobie tego! Już ta odległość jest trudna do zniesienia a co dopiero przez 8 miesięcy, taka odległość i jeszcze żadnej możliwości kntaktu... No i ten strach!!! To że to jest misja pokojowa wcale mnie nie uspokaja. Chyba umarłabym ze strachu u tego Mojego Generała!!!!!!! I żadna kasa nie jest tego warta. Na szczęście Mój Skarbek nie napalił się na to i nie musiałam długo wybijać mu tego z głowy. Very Happy

Ania

Nie, nie

Ja nie wysyłałam paczki. Na razie wysłałam tylko list, który swoją drogą jeszcze nie doszedł. Mam nadzieję, ze w przyszłym tygodniu Moje Kochanie już go dostanie Smile

Jane

Do Kosowa?? aż mi się wierzyć nie chce.... żeby takich podlotków wojskowych zaraz do Kosowa?? może i misja pokojowa, ale przecież nigdy nie wiadomo...

z drugiej strony kasę ładną płacą... słyszałam, że za misję w Iraku (wiem, że to inna bajka, ale zawsze wojsko) płacą 8 tysięcy dolców na tydzień... wyobrażacie sobie?? taka wuchta kasy, że nogi miękną... wojsko amerykańskie płaci żlołdy w zamian za to, że co 15 minut ku Ameryce wypływa tankowiec pełen ropy...... kradzież i rozbój w biały dzień.

Ania

No o tym, że przychodzą nowi, prosto z jakiejś szkoły to też wiem. No może być różnie bo ci, którzy przyjdą mogą chcieć za bardzo się wykazać i nasi chłopcy mogą mieć ciężko... Ale mój chłopak mówi, że nawet jak będzie ciężko to wytrzymają jeszcze te dwa tygodnie. Oni już zaczynają żyć przysięgą i teraz to jest dla nich najważniejsze Smile

Ania

Dziewczynki zapytajcie swoich chłopców o piosenkę o malinkach Smile

Bo "załoga" pokoju mojego chłopaka już dostała zakaz śpiewania jej Very Happy

Piosenki, którą im przydzielili ("Legiony") jakoś nie potrafią się nauczyć a tą opanowali przy kolacji Very Happy

Jane

oj no to koniecznie muszę sie zapytać o tę piosnkę Smile

zaczynam sie strasznie denerwować. jutro musże przejechać 150 kilometrów, żeby sie zobaczyć z Dziubkiem w niedziele. I to sama samochodem. jak na razie najdalej jechałam jakieś 80 kilosów... a to będzie 150.... już mam reisefiebier... droga niby prosta, ale strasznie sie denerwuję tym... dziś chyba nie zasnę. czuję sie tak jakby niedziele zaczynała sie dla mnie jutro...
do tego właśnie oglądałam pogode... makabra!!

stęskniona

Ja swojego nie puściłabym do żadnego Kosowa i on z reszta też raczej by nie pojechał i nie zostawiłby mnie z małym dzieckiem.On miesiąc bez nas wytrzymać nie może a co dopiero 8 miesięcy!!! Rolling Eyes

Dzisiaj chłopaki robili okopy i całkiem nieźle im to wyszło Smile

Teraz niby mają im się zacząć porządne musztry bo to co mieli do tej pory to niby były tylko początki tego co ich będzie teraz czekać Question

Och te nasze "KOTKI"...

Ania

Ja myślę, że jak oni teraz się za nami tak wytęsknią to przez jakiś czas nie bedą w stanie nas zostawić nawet na kilka dni. Smile

Nie wiem jak Wy miałyście ale my mieszkamy 10 km od siebie i naprawdę nie byliśmy przyzwyczajeni do takich rozstań, widywaliśmy się bardzo często. Wtedy ciągle było mam mało spotkań ale teraz widzę jak dużo czasu spędzaliśmy razem. No i teraz trudno tak nie widzieć się przez miesiąc. Dobrze, ze na razie mamy telefon bo bez tego byłoby naprawdę bardzo ciężko...

A co do okopywania to też słyszałam Smile

Mieli niezły ubaw Very Happy

Ale jeszcze kilka dni i rzeczywiście skończą się im te zabawy na pologonie i zacznie się cięzka musztra... Biedne nóżki naszych chłopców... Strasznie bolą ich łydki od tego chodzenia... Sad

stęskniona

A co do piosenek to każdy pluton ma swoją.Mój jest w 1 i spiewają "przybyli ułani pod okienko",drugi ma "kalina malina" a jak z trzecim i czwartym plutonem to nie wiem.może Con albo Jane wie? Razz

posłuchajcie dziewuszki [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Ania

Jane mnie też wydawało się to dziwne, żeby takich niedoświadczonych chłopaków brali na misję. Ale to jest w ramach służby to pewnie nie musieliby robić tam tego co prawdziwi żołnierze. Ale i tak to jest bardzo niebezpieczne. Dobrze, ze mój chłopak zadał mi to pytanie z czystej ciekawości a nie myslał o tym poważnie bo ja bym mu dała Kosowo!!! Laughing

Jane

no właśnie. może to propozycja na zachętę żeby wstąpili do wojska zawodowo... mój Marcin coś wspominał, że jeżeli mu się spodoba to pójdzie na zwodowego żołnierza, bo np mieszkanie dostanie od państwa, a przyznacie dziewuszki, ze z tym jest potwornie kiepsko ostatnio, szczególnie na starcie młodych par.

wściekam sie bo chciałam zadzwonić i słyszę wkurzający damski głos, że abonent jest czasowo niedostępny... jakiś kretyn albo chciał sobie dać spokój, albo źle odłożył słuchawkę... i tak, nie pogadam z Dziubkiem, a on będzie się martwił, że go olewam.... to nie sprawiedliwe..

co do piosenki, to jeszcze nie wiem... chciałam spytać, ale nie mam jak...[/url]