pobór 3 lipca

stęskniona · Gość

Witam dziewczyny.Mój mąż miał pobór 3 lipca i jest w 1 plutonie (92 bateria).jeśli wasz chłopak bądź mąż też jest na szkółce to piszcie. Wink

pozdrawiam Very Happy

[/quote]

Ania

Mój Skarbek też poszedł do wojska 3 lipca. Jest w 92 baterii w 2 plutonie. Pozdrowionka:)

steskniona · Gość

no teraz nam nic innego nie pozostaje jak czekać do przysięgi. "..bo męska rzecz być daleko a kobieca wiernie czekać..." ekipa

stęskniona

Ten poznał miłość
kto kochał i wierzył
ten poznał wolność
kto wojsko przezył

Con

Mój poszedł 4(4 pluton), ale przysięga też 3. i potem 2 dni razem;) Wiecie już gdzie ich wyślą po szkółce?
Pozdro

stęskniona

Mój mąż dostaje przeniesienie do Elbląga i 10 sierpnia juz bedzie tam.najgorsze jest to,że po przysiędze musi wracać do Skwierzyny na 4 dni Sad

ale dla mnie te 2 lub 3 dni z nim to najlepsze co może byc pod słoncem. odliczam dni do naszego spotkania. zostało jeszcze 18!!!

stęskniona

Jezu dzisiaj taki upał a oni muszą sie męczyć w moro i kamaszach Sad

naprawde im tylko współczuć zdziwiony

czekam na telefon od mojego Misiaczka bo tylko w ten spsób będę mogła go pocieszyć...a na pewno będzie miał o czym opowiadać.jutro prawdopodobnie idą na strzelnice z ostrą amunicją Shocked

po ostatnim strzelaniu nic nie słyszał na lewe ucho...ale to nic,da radę.wiadomo najgorszy jest ten pierwszy miesiąć.dzisiaj dostałam zaproszenie na przysięge.impreza super ale najgorsza ta cała poróż bo ja będę musiała przejechać aż 422 km jednak radość ze spotkania przesłania wszystkie niedogodności hehe

Poazdrawiam inne stęsknione dziewczyny...Już niedługo ich zobaczymy Smile

3majcie się.

Ania

Mój Skarbek pójdzie do Mirosławca. Może ktoś słyszał coś o tej jednostce? Na razie dzieli nas 270 km ale póżniej będzie jeszcze dalej... Ja tez juz mam zaproszenie:) I nie mogę się doczekać kiedy spotkam się z Moim Skarbem!!! Wczoraj wysłał mi MMS swoje zdjęcie w mundurze i z bronią. Wygląda cudnie!!! Takie ciacho... Smile

Jane

Witam Dziewuszki. Jestem tu nowiutka. Moje Kochanie jest w 3 plutonie z poboru 3 lipca, kurczę, a może z 4 lipca?? normalnie już nie pamiętam... szalenie za nim tęsknię. Słyszałam, że strzelanie na ostrą mają w czwartek. najgorsze jest to, że mają tylko dwie pary majtasków i skarpetek... w ogóle jak słyszę co mi opowiada, to mnie dreszce przechodzą. no i mam problem, bo zgubiłam numer telefonu na piętro do niego. pamiętam tylko ze to było coś 7177.... jeżeli któraś z Was go ma to proszę prześlijcie mi na gg.

Ania

Mój Dziubek ma dzisiaj pierwsze strzelanie z ostrej Razz

Lepiej niech nikt się nie zbliża giwerki

Dobrze chociaż, ze już nie jest tak gorąco bo nasi chłopcy strasznie męczyli sie na musztrach w tych grubych mundurach! Dziewczynki jeszcze dwa tygodnie i przysięga!!! Smile

stęskniona

ale będą chłopaki przeżywać z tym strzelaniem Very Happy

oni lubią takie rzeczy,tylko że to juz nie jest zabawa i latanie z patykiem jak za czasów młodzika hehe. hehe

czekam oczywiście na telefonik od mojego Misiaczka i jak zwykle skreślam następny dzień w kalendarzu...(On napewno też Razz

).badźmy twarde dziołchy juz niewiele zostało. Rolling Eyes

Ania

No to sobie chłopcy postrzelali Smile

Dzisiaj tylko jakąś sportową bronią a jutro już taką "bardzo poważną" giwerki

Pół dnia im to zajęło ale teraz już mają wolne. No oczywiście do wieczorka, do rejonów hehe

No i już prawie minął kolejny dzień... Fajniutko Very Happy

Teraz jak nigdy przedtem chciałabym aby dni mijały szybko, niezauważone, jeden za drugim.

stęskniona

Jak to mój Mąż mówi Smile

"obiad zjedzony dzień skreślony".wyczułam u Niego coraz lepszy nastrój i całkiem inaczej ze mną rozmawia przez telefon.cieszę się,że już się zaklimatyzował i nawet zaczął żartować Razz

czego wcześniej nie robił. No cóż, nie taki diabeł straszny jak go malują. a tu taki mały żarcik:

Wnusio wysyła babci paczkę z wojska. Babcia otwiera paczkę, patrzy- granat, a obok list...
- Kochana babciu, jak pociągniesz za kółeczko, dostanę trzy dni przepustki.

Con

A mój niestety zachorował. Przez tel słyszałam pięknie "zakatarzony" głos i jak co chwilę pociągał nosem. Odczekał trochę, ale że się źle czuł to w końcu poszedł do lekarza... W nagrodę otrzymał zastrzyk w d... Bardzo jestem ciekawa co takiego jednorazowego musieli mu wstrzyknąć na przeziębienie. Jakby był w domu to szybko by wyzdrowiał i nie musiał brać żadnych lekarstw, ale tam niestety ciągły wysiłek fizyczny daje mało sił organizmowi na kurację. Tylko niech mi nikt nie pisze, że się nad nim użalam, i że to "tylko" przeziębienie:P Pewnie wyzdrowieje i nic mu nie będzie, ale przykro mi, że musi to znoscić:/
Że jest chory dowiedziałam się przez kom. ale to na szybkiego rozmowa więc chciałam pogadać przez ten ich stacjonarny na piętrze. Przez 45min non stop zajęte(ogólnie od początku służby dałam radę dodzwonić się 2 razy Neutral

) no i w końcu upragniony sygnał i co? "Capstrzyk mają o 20:30 bo wstają o 4:30 żeby postrzelać" innymi słowy: wielkie LOL
No nic, pewnie takie bardziej dołujące dni też się muszą zdarzać i pewnie nie będzie to ostatni, byle do niedzieli mi wyzdrowiał bo mam zamiar go odwiedzić Embarassed

Wysłałam dziś 3 list i mam nadzieję, że ten dojdzie bo jak nie to chyba będą jakieś czary(może podpadłam paniom na poczcie?)
Pozdrawiam

stęskniona

Con lepiej byłoby,aby to On dzwonił do Ciebie.tam na prawdę jest się trudno dodzwonić na piętro dlatego ja sie umówiłam z Moim,że to On będzie dzwonił do mnie,albo da mi sygnał i ja oddzwaniam Smile

i nie ma problemów.