Witam dziewczyny żołnierzy

Siunda · Gość

Własnie mój chłopak dzisiaj pojechał pociągiem do tej jednostki. Martwie sie o niego, bo jest taki chudziutki Smile

Cięzko mi bedzie bez niego, ale napewno służba mu dobrze zrobi

Ania

Mój chłopak od dzisiaj zaczyna służbę w tej jednostce. Napiszcie jak tam jest. Na początku mają bardzo ciężko? Jak wygląda sytuacja z telefonami? A można do nich pisać? Piszcie wszystko!!! Ja juz tak bardzo tęsknię za tym Moim Generałem...

martusia_gwiazda · Gość

Ania i Siunda...

Nie martwcie się nic;)) Możecie powiedzieć swoim facetom że jest dobrze;)) Nie ma jakiś chorych jazd...ludzie są ok;) Nie ma typowych pustych trepów Wink

) Nie martwcie się...hehe....miesiąc temu to i ja isę o swojego martwiłam:P Ale dziś jak dzwoni...sam mówi że jest dobrze i nie ma na co w sumie narzekać Wink

Jedynie na zimną wodę i słabe ciśnienie w łazience:P

Elunia · Gość

dziewczyny!!!:)wszystko bedzie oki) Smile

no jedyna zła nowina mój żołmierz schudl juz prawie 4 kg:( Sad

no na jedzenie nie narzeka tylko na ilość!!kolacje sa słabe:( ale czasem udaje im sie uciec na miasto po coś na ząb!!:)no tylko to niebezpieczne!!! i strzelanie bo trzeba iść 7 km na strzelnice!!a tak to nie narzeka:) telefon....hm...ztym gorzej bo terzeba go przemycic albo dobrowolnie oddac!!ale moje kochanie przemycilo i mamy codziennie kontakt piszemy smsy i dzwonie codziennie wieczorem jak wynosi smieci:) Smile

no i jeszcze nogi go bola od codziennej musztry!!! a tak to nie narzeka:)

Elunia · Gość

i dziekuje Koli teraz juz wiem ze moj żołmierz musi sie stawic w poniedzialek bo ma wiecej niz 300 km. az mi ulzylo:)!!!! przysiega juz za 2 dni:):)nareszcie:)

martusia_gwiazda · Gość

CO do jedzenia..mogą pizze zamawiać..dowożą pod bramę to nie ma strachu Wink

)

malutka · Gość

Mój misiaczek uciekł mi dzisiaj. Jechał osiem godzin. Z czego tylko cztery spędził w pociągu. Nie martwie się o to, że sobie nie poradzi. On jest twardym facetem. Ale ja... Wczoraj widzieliśmy się ostatni dzień. Nie mogłam powstrzymać łez. Jest tak daleko. 300 kilometrów. Masakra. I jeszcze nie udało mu się telefonu przemycić. Naszczęście to tylko miesiąc na szkółce. Znaczy nie cały mięsiąc do przysięgi. Potem go przenoszą. Do mojego miasta. 5 kilometrów od mojego domu. Życze wszystkim, żeby im się tak poszczęściło. Ja byłam w pewnym stopniu przygotowana. Jego praca, moja szkoła, poza tym dzieliło nas 20 kilometrów. Nie mogliśmy się spotykać codziennie. A dziewczynom które widziały swoich chłopaków codziennie a teraz im ich nagle zabrali to ja współczuje. Trzymajcie się cieplutko. Ja pierwszy raz przerzywam taką sytuacje i nie wiem za dobrze jak to jest. Pewnie jak większość z was. Ale wiem, że byle tylko do przysięgi, potem to już z górki. Trzymcie się. Damy radę. No bo kto jak nie my??

kasia · Gość

moj misiek poszedl do wojska 4.06.07.niestety nie widujemy sie wcale bo mieszkam na drugim koncu polski ale codziennie do siebie dzwonimy wiec nie jest tak zle:) na szczescie za dwa dni jest przysiega wiec jestem przeszczesliwa!minusem jest odleglosc i czas jaki bedzie mial:( w sumie w obie strony jedzie sie 20 godzin wiec w praktyce przepustka jest o wiele krotsza;( jesli chodzi o brom to moj kotek juz dawno tego nie pije wiec jest w formie...mam nadzieje;)

kasia · Gość

o taj pizzy to tez slyszalam hehe

Ania

Mój Skarbek jeszcze ma telefon ale chyba tylko do jutra. Nie rozdali im jeszcze mundurów ale jutro jak juz wszysto załatwią to pewnie i telefonik mu zabiorą Sad

On tez spędził więcej czasu na stacjach niz w pociągu. Po przysiędze mają ich przenieść do Mirosławca. To jest jeszcze dalej ale mam nadzieje ze może dojadz będzie miał lepszy i więcej czasu spędzi na przepustce ze mną a nie w drodze... Napisał, że pierwszy obiad nie był taki zły Smile

A w pokoju jest ich aż 14! Jejku to jest dopiero pierwszy dzień a ja już tak strasznie tęsknię...!!! Nie umiem sie jakoś posklejać. Dla mnie to też będzie 9 miesięcy wyciętych z życiorysu... Mam nadzieje, że jeszcze dzisiaj coś napisze albo zadzwoni. Ja nie rozstaje się z telefonem i czekam na sygnalik jak na gwiazdkę z nieba:)

Gość -ówa · Gość

Mój jest 4 pluton. a z tym bromem to się nie zgadzam. Przynajmniej na mojego nie działa Laughing

A do piątku już tak blisko Very Happy

Elunia · Gość

oj dziewczyny to tylko wojsko nie koniec swiata a niektore tak panikuja! umnie to nie pierwsza rozlaka bo juz moje Kochanie na 2 miesiace opuscilo mnie bo bylo w Londynie,pozniej ja na miesiac w Austrii bylam i teraz wojsko wiec sie przyzwyczailam ale nie powiem pierwsze rozstanie strasznie przezylam schudlam az 8 kg a teraz jest dobrze:) pierwszy tydzien bedzie najgorszy wiec znajdzcie sobie jakies zajecie aby nie myslec 24h/dobe!!! moj Skarb juz jest miesiac i czuje sie tam jak na wakacjach za duzo sobie pozwala wymiguje sie od sprzatania itd.ale mam nadzieje ze sobie nie przeskrobie!!no za 2 dni przysiega jupi:)

Elunia · Gość

wczoraj byl tylko kiepski dzien bo minely 2 lata od kiedy jestesmy razem a nie moglismy spedzic tego dnia razem:( Sad

no i jutro Mego Skarba urodziny( Sad

ale w weekend sobie to odbijemy!!!:)pozdrawiam wszystkie dziewczyny wojaków Smile

kola19 · Gość

spoko dziewczyny odwiedziny sa w niedzile mozna pisac listy budke maja wiec tylko kupic karte i moga dzwonic
2 dni do przysiegi...

kasia

hej dziewczyny:) moj chlopak tez juz miesiac jest w wojsku.najgorsze bylo kilka pierwszych dni...caly czas tylko plakalam!ale teraz jest naprawde dobrze:D w dodatku dle mojego misia tak bardzo sie tam spodobalo ze chce zostac na zawodowego zalnierza!!!ale jakos mu ten pomysl wybije z glowy hehe pozdrawiam wszystkie poczatkujace "samotne";D bedzie dobrze!