Nasi chłopcy już są na macierzach!

Jane

no właśnie. dziś robię kolacyjkę pyszną, jutro śniadanko, potem znów obiadek i śniadanko w niedziele, a resztę się zobaczy Smile

planów znów mnóstwo, ale czasu bardzo mało Sad

już się nie mogę doczekać!! jeszcze tylko 10 godzin....

Ania

Wiecie co, jak Tomek mi tak czasami opowiada co oni tam robią, jak spędzają czas to to naprawdę wygląda jak wakacje Smile

Grają sobie w siatkę na dworze, w pokoju w monopol Very Happy

Mają swoją łazieknę i mogą sie kąpać kiedy chcą i jak długo chcą i to w ciepłej wodzie!!! Razz

Muzyczka w pokoju... Jak maja wolne (a mają tego czasu dużo) to mogą sobie spać. A jedzonko? Hmmm... Rarytasy Smile

Same dobre rzeczy, nie tak jak w Skwierzynie. W planach na następny tydzień jest nawet schab ze śliwkami Very Happy

Oj, mają chłopcy życie, mają!!! Razz

stęskniona

No Mój ma dzisiaj dyżur na kuchni Wink

a co najlepsze tak jak mówisz Aniu,oni tam są dosłownie na wakacjach ! Very Happy

miał dzisiaj egzaminy z musztry,zaliczył na 4 i..... Smile

w sobotę o 15 bedzie w domu!!! zastanawiam się czy to nie za często hihihi (ale już mam plany na te dni).kupiłam nowy odkurzacz więc trzeba posprzątać przed przyjazdem Męża

nie wiem co wymysleć na obiad bo mają tam niezłe żarcie i nawet nie mam go czym zaskoczyć.narobie placków ziemniaczanych to się chłop naje.pozdrawiam Was Dziewczeta.

Con

Darek też nie narzeka, dużo im wolno itp itd, ale to co ich tam dobija to samotność. Mimo, że kumplują się między sobą i mają więcej wolności niż przed przysięgą to i tak jak zaczynają myśleć o swoich bliskich to łapią doła. Jedyny plus to faktycznie... Darek się taki kochaniutki zrobił Wink

Stęskniona Wy z mężem jesteście w troszkę lepszej sytuacji bo jesteście małżeństwem i maluszka macie jeśli dobrze pamiętam. To czasem zmiękcza serca tych tam zawodowych i dają więcej wolnego(tzn zazwyczaj bo to różnie bywa). Jak dla mnie to jakiś ludzki odruch w końcu. Mama mi opowiadała, że jak tata wrócił z wojska(ja miałam 2 latka a bracholek 1) to właśnie brat się popłakał bo go nie poznał... wolę nie wyobrażać sobie jak przykro musiało być tacie.
Dziewczyny pewnie przez weekend nie odwiedzicie forum:D więc już teraz życzę Wam żeby czas się podłużył ile tylko może przez te 2 dni Wink

Jane

Mój Dziubek stoi za plecami i czyta posty. Dziewczęta, schudł już 10 kilo i wygląda w tym mundurze jak takie pyszniaste ciacho!! bez przerwy mam na niego ochotę....

Jane

Marcin dostał dzisiaj skierowanie na gastroskopię... jutro musi jechać do Kołobrzegu na badanie... moze coś z tego wyjdzie...

Con

Lepiej żeby nie wychodziło(tzn żadna choroba) bo wyjdzie z wojska, ale potem co? No odpukać. Jedno co poradzę to żebyś była jak "balsam na rany" jak będzie po tej gastroskopii bo to bardzo "poniewierające" badanie i na bank wyjdzie stamtąd mocno bez humoru.
Ja dziś widziałam Darka bo szedł krew oddać a to przy moim szpitalu:) Miał teraz w weekend dostać pj'tkę, ale przejmuje pododdział alarmowy z soboty na niedzielę więc nic z tego i nie wiadomo czy w ogóle będę mogła go chociaż odwiedzić...

Jane

kiedy on właśnie chce wyjśc z wojska... a ja bym właśnie wolała, żeby został i odsłużył swoje, jestem z niego bardzo dumna, kiedy jest w wojsku... zobaczymy...

stęskniona

Dziewczyny wklejcie jakieś fotki hehe

na temacie " zdjęcia" .nie chce byc sama... pozdrawiam

Con

Dziś coś powklejam chociaż niestety nie z przysięgi bo te zdj są w Poz. Za to mam parę z odwiedzin;) Plus parę z wczorajszej stałki, która spędziliśmy w Mielnie z jego współpoborowymi. Powiem szczerze ledwo oczy mi się otwierają i właśnie celowo spóźniam się na praktyki Very Happy

Pozdrawiam

Ania

Dziewczyny czy Wasi chłopcy mają tam jakieś ćwiczenia? Zajęcia? Uczą się czegoś? Bo Tomek jako kucharz to nie robi nic. On albo jest w pokoju albo w kuchni i nc więcej. Żadnych poligonów, żadnej nauki. Zamiast uczyć się co robic podczas wojny to on sie gotować nauczy Razz

Ania

Dzisiaj odeszło kilku chłopaków z pokoju Tomka. Noi z tej radości, ze wychodzą z wojska musieli trochę poszaleć z "młodymi"... No i wszyscy nowi w pokoju musieli robic 266 przysiadów (bo tyle dni trwa wojsko). Później jeszcze albo pompki albo brzuszki. Tomek mówił, ze do dzisiaj tak strasznie bolą go nogi...

A wczoraj w nocy, czyli w ostatnią noc w jednostce, dwóch kucharzy którzy wychodzili postanowili ugotować ostatnią zupe mleczną... W nocy poszli do kuchni a tam byla woda na poranną zupę. A ci szaleńcy ugotowali w niej stary fartuch, szmate do podłogi i... krzesełko!!! A na koniec dodali czegoś od siebie. Dosłownie od "siebie"... Powiedzmy, że rozcieńczyli tą zupę... Wtedy Tomek tak naprawdę zaczął sie cieszyć, że jest w kuchni. Przynajmniej wie kiedy można jeść a kiedy lepiej omijać zupę mleczna z daleka Razz

stęskniona

Byłam dzisiaj u mojego ukochanego Laughing

dobrze było sie do niego przytulić.zrobiłam mu suprisse ! ale było fajnie. dobrze że jutro przyjeżdża... ehh

Con

Darek ma o tyle fajnie, że jego "dziadkowie" są od niego młodsi i ogólnie z nimi się jakoś dobrze dogaduje a tych bardziej panoszących się sam faluje Very Happy

. Coś robi. Do 15 ma ogólnie pracę z tym sprzętem ciężkim, ale mówi, że strzelanie też mają, ale bardzo rzadko. No i te pododdziały alarmowe. Od 18 do 18 następnego dnia. Do 22 musi być w mundurze gotowy na alarm, na który lecą z maskami, łopatami, siekierami a jak jest zagrożenie napadu to z bronią. Miał już parę takich alarmów, ale to w ramach ćwiczeń. Teraz po przysiędze nowi przejmą te pododdziały i misiek będzie wychodził częściej na stałki(dzięki nim widzimy sie co 2-3 dni).
Dziś wychodzi na pj'tkę i jedziemy razem do Poznania. Już ciastka się pieką Wink

Pozdrawiam

Jane

U Marcina na Kompani jeden gość ze Skwierzyny z plutonu 4 nagadał w rodzinie ze fala jest i że mu źle w wojsku. Rodzinka humanitarnie zadzwoniła do żandarmerii ze skargą że fala itp i gnój mają niesamowity w kompaniach w jednostce Marcina, bo ciągle kogoś biorą na przesłuchania... na szczęście Marcin jest dobrze ustawiony, jego dziadek to klawy facet więc jest dobrze. Ale wstrząsnęło mną gdy się dowiedziałam, że dziadkowie kupują koty od króla fali za kasę, średnio 25 zeta za człowieka... to jest normalnie handel ludzmi!! nadal nie mogę wyjśc z podziwu jacy debile chodzą do wojska, bez kitu...