Forum ZSW Strona Główna ZSW
Jednostka Wojskowa 2211 SKWIERZYNA
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

2.10.2007 wczoraj zabrali mi męża
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ZSW Strona Główna -> Dziewczyny wojaków
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
CALISTO
Gość






PostWysłany: Śro 11:26, 03 Paź 2007    Temat postu: 2.10.2007 wczoraj zabrali mi męża

[b]Wczoraj odwiozłam męża do wojska, ten dzień był koszmarny. Od naszego ślubu nie minął nawet miesiąc. Wczoraj napisał mi dwa smsy i do tej pory cisza. Nie wiem nawet do jakiej kompani trafił. Kilka miesięcy temu mówili w WKU, że do rakietówy. Chciałabym się z nim z kontaktować ale jego komórka nie odpowiada. Gdybym chociaż znała jakiś numer telefonu , bo podobno są tam automaty na korytarzu. Jestem załamana. Jeśli ktoś wie coś na temat automatów albo jeszcze lepiej zna jakiś numer byłabym wdzięczna. Crying or Very sad Crying or Very sad Crying or Very sad [/b]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stęskniona
st. chorąży sztabowy



Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Braniewo

PostWysłany: Śro 13:06, 03 Paź 2007    Temat postu:

Witam w naszych progach.Jesteś teraz w takiej samej sytuacji jak ja 3 miesiące temu.Telefon na pewno mu zabrali tak jak reszcie chłopaków.główny telefon do jednostki to (0-95) 7177900 i więcej nie potrafie Ci nic powiedzieć bo nie wiem w jakim batalione i w którym plutonie przebywa obecnie Twój mąż Smile. Mój był w 92 baterii w 1 plutonie.nie martw się on powninien odezwać się pierwszy tak więć bądź cierpliwa.na pewno dzisiaj się odezwie Laughing trzymaj sie i badź twarda tak jak reszta dziewczyn z tego forum będziesz musiała to przeczekac i odliczać dni do przysięgi...to pomaga.jeśli masz jakieś pytania to z chęcią Ci na nie odpowiem i pomogę jeśli będziesz miała jakiekolwiek wątpliwości.

Pozdrwaiam serdecznie kolejną żonę żołnierza....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Con
Podporucznik



Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:40, 03 Paź 2007    Temat postu:

No tak, najgorsze dni są właśnie na początku, kiedy nie wiadomo co się dzieje z drugą połówką... Ja czekałam 4 dni aż się odezwie(komórki nawet nie brał bo i tak zabierali). Są automaty więc jak kupi albo pożyczy kartę to się odezwie. Komórkę możesz mu przywieźć na odwiedziny w niedzielę to wtedy może ją sobie przemycić i po kryjomu dzwonić do Ciebie.
Dacie radę, początki mijają szybko:)
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
CALISTO
kapral



Dołączył: 03 Paź 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:30, 03 Paź 2007    Temat postu:

Dziękuje za miłe słowa. Czekam z niecierpliwością na ten telefon. Jestem ciekawa czy naprawdę jest tam aż tak zle jak piszą niektórzy? W WKU w Kołobrzegu mówili mu, że pójdzie do rakietówy,ale czy tak się stało to nie mam pojęcia. Zazdroszczę WAM dziewczyny, że już niedługo będziecie miały swoich mężczyzn na stałę. Tak bardzo kocham mojego Kubę i jestem z nim już 6 lat, że każdy dzień bez niego wydaje mi się stracony.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Con
Podporucznik



Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:36, 03 Paź 2007    Temat postu:

Za to Ciebie czeka jeszcze wspaniała uroczystość pt przysięga i jak już pewnie zdążyłaś przeczytać- czas do niej minie szybko:) Byle sam początek przetrwać i się oswoić a potem będzie znacznie łatwiej.
W wojsku jest źle o tyle, że nagle ktoś im narzuca co mają robić, drze się praktycznie bez powodu i wymyśla durnowate kary za niewiadomo co. Do tego też da się przywyknąć przecież. Poza tym wiadomo, że przed przysięgą dostanie po d...ie... będzie miał odciski na stopach i będzie zmęczony, ale to skończy się po przysiędze. Potem już przydział do nowych jednostek i te same zajęcia do końca służby(pobudka rano, zaprawa, śniadanie, apel, praca, obiad, apel, czas wolny lub jakieś drobne zajęcia, kolacja i spać). Darek pamiętam, że żałował na początku wyjazdy ze Skwierzyny bo bardzo zgrał się z chłopakami z plutonu:) Teraz zaś ma luzy, aż ciężko uwierzyć, że to wojsko:)
Wiele par przeszło przez to samo co my teraz:) Zobaczysz, że Twój Kuba nagle stanie się bardzo kochany i nie będzie chciał sie od Ciebie odkleićSmile A... i jeszcze nauczy się ścielić idealnie łóżeczko;)
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
CALISTO
kapral



Dołączył: 03 Paź 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 7:36, 04 Paź 2007    Temat postu:

Kolejny dzień w pracy mam nadzieję, że minie szybko, bo w niedzielę chcę odwiedzić swojego męża. Nie wiem tylko czy wpuszczą mnie na jednostkę. Proszę napiszcie mi coś o tych odwiedzinach, bo kompletnie nic nie wiem poza tym, że są. Dziękuje za wszystko, to dzięki Wam wczoraj zrobiło mi się trochę lżej na serduszku. Pozdrawiam Was i życzę miłego dnia i wielu wrażeń Smile
Jeżeli zaś chodzi o kochanie i odklejanie to byłoby całkiem przyjemnie, a pięknie pościelone łóżko brzmi jeszcze lepiej.
PS. W domu też czasem ścielił łóżko może nie idealnie ale zawsze to coś.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stęskniona
st. chorąży sztabowy



Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Braniewo

PostWysłany: Czw 15:04, 04 Paź 2007    Temat postu:

Pewnie że wpuszczą Very Happy z tego co pamietam to odwiedziny są od 10 rano do 20 lecz jeśli sie myle to Con wie lepiej bo była na odwiedzinacha.ja niestety miałam za daleko Sad kup mu coś do jedzienia bo tam jedzienie nie jest za specjalne...a głodny bedzie na pewno.najlepiej kup mu cos słodkiego Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ania
st. chorąży sztabowy



Dołączył: 03 Lip 2007
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:13, 04 Paź 2007    Temat postu:

Widzę, że mamy nową koleżankę Smile Dziewczyny już Cię uspokoiły ale ja też powiem Ci coś od siebie. Moje pierwsze dni były koszmarne!!! Cały pierwszy tydzien przeryczałam! A później już stopniowo emocje mijały i rozpacz zmieniła się w zwykłą tęsknotę za ukochanym a to przeciez naturalne. Nie martw się Smile Teraz napewno wydaje Ci się, ze ten smutek i łzy nigdy nie miną ale bądź pewna, ze tak nie będzie Wink Poczekaj jeszcze tydzień, dwa i bedzie duzo lepiej. Jeśli masz taką możliwośc to jedź do niego, będzie Ci lżej. Ja niestety rozchorowałam się na czas wyjazdu i nie mogłam jechać do tomka a to była nasza rocznica! Ale i to jakoś przetrwaliśmy. Zobaczysz, wszystko będzie dobrze Smile Pozdrawiam!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
CALISTO
kapral



Dołączył: 03 Paź 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:56, 04 Paź 2007    Temat postu:

Witaj Con Smile Jeśli wiesz coś o odwiedzinach to proszę napisz, jak to wygląda. Ciągle czekam na telefon od mojego Niuńka i jestem coraz bardziej niespokojna. W pracy nie mogę się na niczym skupić, wszystko mnie denerwuje, a czas od 7-15 tak powoli upływa Sad Wczorj w nocy pisałam list do Kuby , a dziś chciałam go wysłać tylko zaczęłam się zastanawiać, czy jak go wyslę na główny adres jednostki bez podania kompanii do której trafił ,to czy ktokolwiek mu go doręczy, bo przecież on jest dla nich anonimowy. Skończyło się na tym że zrezygnowałam z wsyłania. Wszyscy dookoła smieją się ze mnie, że jak Kuba wróci to ja chyba zniknę całkowicie, bo nie chce jeść, a ja poprostu nie mam apatytu. Mama mojego Kuby też zaczyna się już martwić brakiem jakichkolwiek informacji, ale pocieszyło Ją trochę to co pisałyście. Pozdrawiam Was . Trzymajcie się cieputko.
Witam Cię Aniu, miło mi Ciebie poznać dziękuję za wsparcie!!!!!!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Con
Podporucznik



Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:18, 04 Paź 2007    Temat postu:

Odwiedziny są i wpuszczą Ciebie bez problemu. Co do godzin to faktycznie o 10 się zaczynają i kończą o 20 chyba, że kapral albo ktoś tam powiem mu żeby był wcześniej, ale to już dowiesz się na miejscu. Nie wiem jak tam chcesz dojechać, ale jeśli dobrze kojarzę i jesteś z Kołobrzegu to chyba najpewniejszym środkiem będzie własne auto(jestem z Koszalina i ani PKS ani PKP nie oferowało dogodnego dojazdu). Jak zajedziesz pod jednostkę to idziesz do głównej bramy i mówisz panu w stróżówce, że chcesz odwiedzić szeregowego ....(imię i nazwisko) i oni go Ci ściągną. Sugeruję zadzwonić na jakikolwiek numer do jednostki i wywiedzieć się, w której baterii jest jego nabór(czyli ten z 2 października)- łatwiej będzie go wyszukać(myślę, że w sobotę po południu powinien się odezwać bo wtedy mają więcej wolnego). Trochę poczekasz zanim dyżurny podprowadzi go do Ciebie i pójdziecie albo do parku albo do sali kinowej(zależnie od pogody). Sugeruję zabrać mu właśnie jakieś jedzonko bo kuchnie mają lipną(no i jak tam będziesz cały dzień to minie go obiad), picie i przede wszystkim słodycze:D. Dodatkowo możesz mu karty tel kupić żeby miał jak dzwonić jak mu tel zabrali. Komórkę Darkowi wręczyliśmy na odwiedzinach dopiero bo inaczej zabraliby mu ją. No i to na tyle a co do listów to powiem tak: na 4 moje wysłane Darek dostał 2 z czego jeden otworzony. Możesz list napisać i mu go wręczyć na odwiedzinach po prostu:)
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paula
szeregowy



Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ostrów Wlkp

PostWysłany: Czw 21:37, 04 Paź 2007    Temat postu:

Rowniez witam nowa kolezanke Smile Ja byla w podobnej sytuacji co ty tyle tylko ze od naszego slubu minely 3 miesiace... Co do telefonow to w przypadku Pawla bylo tak ze mogli je mies na "pol legalu" tzn kapral oficjalnie nie wiedzial o tym ze maja telefony w razie problemow z kadra on nic na ten temat nie wie - ale wlasnie jedno male ALE ci panowie ktorzy mieli telefony z aparatami musieli je oddac w depozyt taki byl warunek, gdyby znalazl u kogos tel z aparatem wszyscy mieli by przerabane wiec z wlasnej woli oddali. Jak jechalam do niego na odwiedziny to wiozlam mu wlasnie 2 stare telefony 1 dla niego a 2 dla kolegi z pokoju. Moze tak bylo w jego przypadku? czekaj cierpliwie na pewno jak tylko bedzie mogl odezwie sie do ciebie Smile Zycze wytrwalosci Smile a ten czas minie ci bardzo szybko tak jak nam wszystkim minal. Kto jak kto ale ale MY czyli dziewczyny/zony wojakow wiemy to najlepiej Smile
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
CALISTO
kapral



Dołączył: 03 Paź 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 8:08, 05 Paź 2007    Temat postu:

Witam Cię Aniu, Witajcie Dziewczyny. Wczoraj dowiedziałam się gdzie przebywa Kuba. Jaka byłam szczęśliwa, że w końcu dodzwoniłam się do jednostki. Kuba jest w 2 plutonie w 92 baterii. Potem okazało się,że mnie z nim połączą. Jednak moje kochanie było na kolacji. Dali mi tylko numer abym po 20 tam zadzwoniła. Było już kilka minut po 20 kiedy zaczęłam dostawać raporty od smsów które mu wysłałam, więc nie wiele myśląc od razu zadzwoniłam, jednak nie mógł rozmawiać. Ok 20:30 dał mi znak, że mogę zadzwonić. Zadzwoniłam i rozmawialiśmy minutę i 17 sekund. Mówił, że jest przejebane, ale czasem też jest fajnie. Po tych słowach musiał się rozłączyć. Zadzwonił potem przed 22, gdy już leżał w łóżku. Mówił, że zabrali mu telefon i wszystkie osobiste rzeczy łącznie z portfelem, więc został bez kasy. Zostawili mu tylko moje zdjęcie. Przysięgę będzie miał 26 października, więc już nie mogę się doczekać. Mówił też, że jedzenie jest dobre i dużo, tylko nogi go bolą i czasem ma dość. Po przysiędze ma przeniesienie na lotnisko w Świdwinie, gdzie mieszkamy, więc może będzie miał stałki. Potem pogadaliśmy jeszcze trochę i popłakaliśmy, ale Niuniek był zmęczony i musiał iść spać. Ja zaś po rozmowie długo jeszcze płakałam tak wspaniale było go usłyszeć, nie mogłam powstrzymać emocji. Prawie całą noc nie spałam, dlatego teraz w pracy oczy mi się zamykają. Tylko nie wiem jak będzie z odwiedzinami, bo Kuba mówił, że mnie nie wpuszczą, nawet nie powiedzą mu, że przyjechałam. Dlatego muszę zadzwonić dziś do jednostki i dowiedzieć się jak to naprawdę jest, bo nie chce się rozczarować. Poza tym podróż samochodem zajmuje mi 3h w jedną stronę.
Telefon oddali mu na stałe, miał szczęście, bo tylko 6 chłopakom oddali i on był wśród nich. Nie wiem na jakich zasadach się to odbyło. Kuba mówił, że chodziło coś o jakieś numerki z depozytu.
Pozdrawiam
Jeszcze tylko 22 dni do przysięgi Laughing Crying or Very sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Con
Podporucznik



Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:47, 05 Paź 2007    Temat postu:

Smile No i widzisz, już jest lepiej. Ogólnie na szkółce celowa chcą ich wymęczyć, zgnębić i co tylko się da dla obniżenia nastroju, ale to tylko do przysięgi więc trzeba zacisnąć zęby. Nogi będą bolały go bardziej, więc przywieź mu plasterki. Nie puszczą go na odwiedziny jeśli coś przeskrobie. Ja byłam od razu w pierwszy weekend po naborze i nie było problemu(podejrzewam, że chcą go nastraszyć po prostu na początku).
Nie chcę Wam humoru psuć od razu, ale to że powiedzieli Świdwin to jeszcze nic pewnego(Pauli mąż miał trafić do Koszalina a zawieźli go do Dąbek). Lepiej jeszcze pobyć w niepewności niż w ostatniej chwili się rozczarować.
Zobaczysz w niedzielę już powróci uśmiech:)
Ja lecę przygotować się na przyjazd Darka:) Biedak rozchorował się i ledwo go przez tel poznaję.
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alicja
Gość






PostWysłany: Pią 17:26, 05 Paź 2007    Temat postu:

Hej dziewczynki Smile Moj mezczyzna rowniez jest w skwierzynie (od czwartu) przysiege ma rowniez 26, wiec odliczam dni Smile Dzwonil do mnie juz pierwszego dnia , bo kolega z pokoju mial telefon:) Ale jest jedna rzecz ktora mnie strasznie martwi, dostal przydział do Przasnysza (nie wiem jak sie odmienia) ja jestem z Wrocławia....i to jest cos kolo 450 km :/ Nie wiem co teraz zrobic? jest jeszcze szansa ze go przeniosa? co robic, poradzcie cos Sad
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alicja
Gość






PostWysłany: Pią 17:40, 05 Paź 2007    Temat postu:

CALISTO to może moj Tomasz dzwonił od Twojego Kuby?( bo nie sadze zeby wielu z nich mialo tam telefony) Very Happy
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ZSW Strona Główna -> Dziewczyny wojaków Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 1 z 7

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin