Nie przejmujcioe sie godz na karcie powolania

Dworek 00

A wiecie ze ja sie spoznicie kilka godz to nic sie nie stanie wiec nie musicie jezdzic po nocach i wogole !!! Twisted Evil

nie ma obawy wazne jest zebyscie dojechali a malo istotne czy na czas Exclamation

Gość · Wysłany: Sob 18:46, 15 Mar 2008 Temat postu:

Pewnie ze nie macie sie martwic o godzine na bilecie ja mialem na 10 a dojechalem o 19, a kumple niektorzy dojechali na drugi dzien i tez nic im nie zrobili poprostu dojedz a bedzie dorze

Dworek 00 · Wysłany: Sob 19:03, 15 Mar 2008 Temat postu:

wlasnie u mnie bylo podobnie
Exclamation

Con · Wysłany: Nie 22:59, 16 Mar 2008 Temat postu:

Jak mój poszedł to mówił, że jeden koleś tak się zaprawił, że nawet go nie przyjęli na teren jednostki tylko kazali przyjść na drugi dzień jak już trochę chociaż otrzeźwieje... Gość polazł dalej chlać, ale miał pecha bo spał na jakiejś ławce i go żule okradli;) Tak więc spóźniać się możecie, ale uważajcie bo różnie bywa;)
Pozdrawiam

Dworek 00 · Wysłany: Pon 1:15, 17 Mar 2008 Temat postu:

no no uwrzajcie roznie to bywa po % Exclamation

lekko zaprawienie ewntualnie mozecie byc ale musicie si dobrze zachowywac bo inaczej w .... i na gaz Twisted Evil

Gość · Wysłany: Czw 22:19, 20 Mar 2008 Temat postu:

Właśnie panowie o to mi chodziło jak z tym dojazdem , nigdy nie wiadomo jak przyjmą to w jednostce jak spóźnisz sie kilka godzin... ja np. mam 2 dojazdy albo dzień przed albo musze ciągnąć sie po nocy ponad 600 km. to ponad 10 godzin jazdy, a wiadomo jak jest w teraźniejszych czasach w pociągach zmróżysz oko a obudzisz sie w skarpetach Smile

Dworek 00 · Wysłany: Sob 21:51, 22 Mar 2008 Temat postu:

spoko wazne jest zebys byl tylko tego dnia jaki masz na karcie powplania
a za spoznienie nic wielkiego ci nie zrobia spoko jedz jak ci wygodnie

REZERWISTA LATO 07/08 · Gość

bylem W WRZEŚNIU 2007 miałem się stawić o 13 i frajer ze mnie bo tak przyjechałem i przetrzepali mnie tel miałem z aparatem odrazu go nie wzięli tylko po dwóch dniach a ci co przyjechali pod wieczór to mieli fart nie trzepali ich tak telefony mieli cały miesiąc. a jeden koleś to nawet po tygodniu dojechał bo mieliśmy dwa tyg do przysięgi a on nic nie umiał